Wypalenie rodzicielskie - jak sobie z nim poradzić?

Opublikowano czwartek, 10 lutego 2022, ostatnia aktualizacja czwartek, 10 lutego 2022 11:17:08

Ciągle czujecie się zmęczeni? Masz wrażenie, że sprawy związane z wychowaniem dzieci Was przerastają? Z coraz większym trudem godzicie rodzicielstwo z pracą zawodową? Uwaga, to może być wypalenie rodzicielskie. Może dotykać wszystkich rodziców, szczególnie w sytuacji izolacji. Podpowiadamy gdzie szukać pomocy.

Jeszcze do niedawna mówiono jedynie o wypaleniu zawodowym. W nowej międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD11 (w Polsce wciąż jeszcze obowiązuje ICD10) istnieje ono jako jednostka chorobowa. Tym samym uznaje się jego wpływ na nasze zdrowie i kondycję psychofizyczną.

Jak podkreślają specjaliści, rodzicielstwo, obok pracy w służbie innym ludziom, oraz szybkiego tempa życia jest sferą, która powoduje w nas ciągłe napięcie. Bycie rodzicem wiąże się ze stresem, a ten wpływa nie tylko na nasze zdrowie i dobrostan, ale i na nasz stosunek do dziecka i jakość naszego rodzicielstwa. Jednak nikt nas nie zastąpi w tej roli, lekarz nie wypisze nam zwolnienia od rodzicielstwa.
 
- W obecnych czasach, zdrowie psychiczne najmłodszych, ale także nas rodziców, to bardzo ważna materia - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - Czasami wydaje nam się, że sytuacja jest już tak trudna, że nie ma rozwiązania. Tymczasem części problemów można próbować zapobiegać, a w chwili, gdy to się nie udaje, warto zwrócić się po profesjonalną pomoc. W Gdyni mamy bardzo dobrych specjalistów, nasze programy profilaktyczne są wysoko oceniane na arenie europejskiej. Jako samorząd robimy wszystko, aby każdy, kto tego potrzebuje mógł uzyskać pomoc. Działające w Gdyni poradnie zatrudniają wysoko wykwalifikowanych specjalistów, już doświadczonych w problemach związanych z pandemią. Warto wiedzieć, że pomoc mogą uzyskać tam nie tylko uczniowie, ale również dorośli, którzy towarzyszą im w edukacji.

Czym jest wypalenie rodzicielskie?
 
- Najprościej rzecz ujmując jest to stan wyczerpania, zmęczenia fizycznego i/lub psychicznego – mówi Katarzyna Filipowska-Czajka, pedagożka, logopedka, socjoterapeutka z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2 w Gdyni. - Jest konsekwencją nadmiernego obciążenia, na tyle dużego i chronicznego, że nie radzi sobie z nim nasz układ nerwowy. Różnimy się wydolnością systemu regulacji, wypalenie rodzicielskie jest więc kwestia złożoną i bardzo indywidualną.

Jak informuje specjalistka, pierwsze badania na temat wypalenia rodzicielskiego w latach osiemdziesiątych w USA skupiały się na rodzicach dzieci chorujących na choroby nowotworowe. W 2018 roku badacze z Belgii postawili tezę, że wyczerpanie rodzicielskie dotykać może wszystkich rodziców. W ramach tworzenia narzędzi badawczych skonstruowano m.in. Skalę Wypalenia Rodzicielskiego. Zespół badaczy z Polski pod kierownictwem prof. Anny Brytek- Matery i dr Doroty Szczygieł w 2019 roku włączył się do projektu (www.SWPS.pl/Projekt.Rodzicielstwo/)
 
- Jakie są największe stresory działające na rodziców? Są to nasze codzienne obowiązki związane z dziećmi zaczynając od pielęgnacji, karmienia, ciągłej opieki, wychowywania, odrabiania lekcji itp. - wylicza Katarzyna Filipowska-Czajka - Kolejna grupa stresorów to obawa przed niebezpiecznymi wydarzeniami, które mogą zaistnieć od początku życia naszego dziecka a nawet jeszcze przed urodzeniem. Obawa o bezpieczny przebieg ciąży i porodu, strach przed udławieniem, oparzeniem, skaleczeniem, wyobrażenie wszelkich wypadków komunikacyjnych, na placu zabaw, w drodze ze szkoły i cała gama ewentualnych wydarzeń, którymi stresuje się rodzic nastolatka. W końcu chroniczny stres wynikający z konieczności codziennego radzenia sobie z przewlekłymi chorobami naszych dzieci, z zaburzeniami nastroju czy z niepełnosprawnością. Okres pandemii, który w wielu rodzinach oznaczał brak bezpieczeństwa finansowego, brak wsparcia, izolację społeczną w znaczący sposób wzmocnił to zjawisko. Nakładające się na siebie stresory, zamknięcie w przestrzeni mieszkania wzmacniały wszechogarniające wyczerpanie rodziców.

Rodzice cierpiący na wypalenie rodzicielskie chcąc ratować topniejące zasoby energii dystansują się emocjonalnie wobec dzieci, wycofują swoje zaangażowanie, traktują dzieci przedmiotowo, czasem zaniedbują je, zdarza się, że nie radząc sobie z własnymi emocjami stosują wobec nich przemoc. Odczuwają przy tym wstyd, winę, pojawiać się może pragnienie ucieczki, a w skrajnych przypadkach nawet myśli samobójcze. Boli kontrast między tym jakim rodzicem chciałam/em być a jakim jestem, pojawia się niska samoocena rodzica.


Jak sobie radzić z poczuciem wyczerpania w roli rodzica?
  • Wybieraj zadania do realizacji, zadbaj o siebie i własną wydolność. Porzuć wygórowane i nierealistyczne oczekiwania wobec siebie jako rodzica. Bądź wystarczająco dobrym rodzicem.
  • Spójrz na siebie z troską, współczuciem, znajdź czas na chwilę relaksu w ciągu dnia. Potraktuj poważnie swoje potrzeby.
  • Znajdź grupę wsparcia - innych znajomych rodziców, rozmawiaj o tym, czego doświadczasz. Przyjmij wsparcie, okaż je. Jeśli potrzebujesz profesjonalnej pomocy psychologicznej, poszukaj jej.
  • Zmień perspektywę, spójrz inaczej, szukaj okazji do rozwoju - łatwiej poradzisz sobie z trudnościami. Rozwijaj kompetencje rodzicielskie, zapisz się na warsztaty, zwróć się do pedagoga, psychologa szkolnego lub do poradni psychologiczno-pedagogicznej.
  • Zorganizuj rodzinny wieczór oglądania zdjęć rodzinnych, przypomnij sobie dobre chwile w roli rodzica, planuj drobne wspólne przyjemności.

Fakt, że doświadczasz wypalenia rodzicielskiego nie oznacza, że jesteś złym rodzicem, porzuć poczucie winy i wstydu. Gdy trudności są zbyt duże, warto szukać pomocy.
Adresy instytucji można znaleźć na stronie znaleźć na stronie: gdyniawspiera.pl Wystarczy wpisać hasło: ”problemy z rodzicielstwem”.

Źródło: tutaj

// fot. Pixabay

Komentarze

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Zaloguj się